Premier "nieprzychylny" Jamałowi II. Przez Ukrainę
Dodano:
-Polska patrzy nieprzychylnie na project gazociągu zaproponowany przez Gazprom, który omija Ukrainę i używa gazu ziemnego jako narzędzia politycznego – powiedział premier Donald Tusk. O sprawie pisze "Wall Street Journal”.
Wcześniej Gazprom poinformował, że podpisał wstępne porozumienie ze spółką Europol Gaz, której siedziba znajduje się w Polsce, dotyczące budowy gazociągu nazywanego Jamał-Europa II, który miałby dostarczać do 15 miliardów metrów sześciennych gazu ziemnego na Węgry i Słowację.
Premier przyznał także, że nie był świadomy podpisania memorandum pomiędzy Gazpromem, a spółką Europol Gaz, która kontroluje polską część gazociągu Jamał-Europa I.
Rosja i Ukraina spierały się na temat ceny dostarczanego na Ukrainę gazu. W trackie sporu Rosja groziła oraz wyłączała przesył gazu przez Ukrainę. Od tamtego czasu Gazprom stara się wybudować gazociąg, który omijałby Ukrainę. – Polska nie weźmie udział w tych politycznych sporach. Dla nas, gaz nie jest narzędziem do prowadzenia polityki i bardzo byśmy chcieli, by zgodnie z prawem unijnym utrzymywać kwestię gazu z dala od polityki – podkreślił Tusk.
Spółka Europol Gaz w 48 procentach jest własnością Gazpromu, w 48 procentach PGNiG, a pozostałe 4 procent to własność Gas-Trading S.A., którego największym udziałowcem jest PGNiG. Premier Tusk ocenił jednak, że Europol Gaz "nie jest polską spółką”.
Szefowa PGNiG, Grażyna Piotrowska-Oliwa oceniła, że za podpisaniem memorandum nie poszły żadne zobowiązania finansowe czy inwestycyjne.
WSJ, ml
Premier przyznał także, że nie był świadomy podpisania memorandum pomiędzy Gazpromem, a spółką Europol Gaz, która kontroluje polską część gazociągu Jamał-Europa I.
Rosja i Ukraina spierały się na temat ceny dostarczanego na Ukrainę gazu. W trackie sporu Rosja groziła oraz wyłączała przesył gazu przez Ukrainę. Od tamtego czasu Gazprom stara się wybudować gazociąg, który omijałby Ukrainę. – Polska nie weźmie udział w tych politycznych sporach. Dla nas, gaz nie jest narzędziem do prowadzenia polityki i bardzo byśmy chcieli, by zgodnie z prawem unijnym utrzymywać kwestię gazu z dala od polityki – podkreślił Tusk.
Spółka Europol Gaz w 48 procentach jest własnością Gazpromu, w 48 procentach PGNiG, a pozostałe 4 procent to własność Gas-Trading S.A., którego największym udziałowcem jest PGNiG. Premier Tusk ocenił jednak, że Europol Gaz "nie jest polską spółką”.
Szefowa PGNiG, Grażyna Piotrowska-Oliwa oceniła, że za podpisaniem memorandum nie poszły żadne zobowiązania finansowe czy inwestycyjne.
WSJ, ml